poniedziałek, 5 lipca 2010

Bardzo poranny spacer

Godz. 6.00, niedziela, zbiórka pod blokiem - idziemy z Nerusiem na spacer, na pola obok osiedla.
Morcia a w tle Nero,




Pieski jeszcze na smyczach, na łące piękne maki,

Neruś z oczami egipskego faraona :),

Morcia i maki:)


wspólne węszenie, ulubione zajęcie,


Nero zaciekawiony,


a Morka dalej węszy,


teraz kolej na Nero a Morka śmognęła w dalszym poszukiwaniu,



najczęściej widzimy...

Morka trochę przybrudzona, ale co tam. Najwazniejsza jest radość wymalowana na mordce.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz