piątek, 19 lipca 2013

Mora w pracowni

Trochę zaniedbałam bloga Morki, ale to z powodu braku czasu. Otworzyłam wymarzoną pracownię i na tego bloga brakuje mi czasu.

Zawsze chciałam, żeby Morka była ze mną w pracowni, niestety jej pobyt u mnie wiążę się z zaangażowaniem "kierowcy", ale wczoraj się udało i psina spacerowała sobie po pracownianym ogródku :)

trochę pogniotła mi kwiatki, ale co tam. Przy inwazji ślimaków, którą mam to jest pikuś :)

posprawdzała wszystkie "kąty"




a tu już widać, jak nasłuchuje co się dzieje za płotem,
oczywiście stojąc na kwiatkach :)


a takiego jeszcze miałam gościa w ogródku,
Morka stała nad jaszczurką i nie zauważyła jej


czwartek, 4 października 2012

Jej portret

Po prostu Mora
Tez mam ochotę na kawę

Jestem zadowolona

Jestem bardzo zadowolona

Myślę


czwartek, 9 sierpnia 2012

Męczenie miśka

Morka lubi bawić się, niestety głównie na leżąco ;). Najlepsza zabawa to szarpanie maskotki a kiedy już "wygra" z Panią lub Panem i zdobędzie maskotkę kładzie się i męczy ją tak długo, aż "padnie" zadowolona.

pierwszy etap - wylizanie

drugi - podgryzanie
na fotkach widać, ze misiek "stracił już oczy i nos

trzeci- sprawdzanie, czy z każdej strony misiek jest taki sam

kontynuacja trzeciego etapu

czwarty- zadowolenie

jak widać, jeszcze misiek jest mocno trzymany, dlaczego?
A może ucieknie? :)

czwartek, 28 czerwca 2012

Nowy miś

Morka ma nowego misia, oczywiście jest to zabawka, którą najczęściej lubi się bawić :)



czasem weźmie "supełek"

wtorek, 10 kwietnia 2012

Świąteczny spacer

W drugi dzień świąt było chłodno, ale świeciło pięknie słonko. Wybraliśmy się z Morką na spacer nad wodę.

zaczynamy nasz spacer :),

trochę biegania po plaży

 nagle coś zwróciło uwagę Morki ...


Morka obserwuje łabędzia,

było też tarzanie się w trawie,


tarzanie w piaski oczywiście zaliczone i tak wygląda pies zadowolony,

pierwsza dłuższa kąpiel w tym roku





niedziela, 15 stycznia 2012

Pieszczoty

Morka czasem lubi być pieszczona i wygląda wtedy tak:
 
Morcia leży na grzbiecie i jest masowana po brzuszku :)




czasem musi mieć maskotkę w pyszczku

ale na mordce ma takie miejsca, że gdy ją głaszczemy sunia robi niezbyt zadowoloną minkę


teraz już lepiej :)

środa, 7 grudnia 2011

Maskotki

Morka uwielbia maskotki, oto trochę zdjęć z paru dni.






czasem jest jak małe dziecko, naznosi wszystkie maskotki i każdą bawi się po trochu

a to Konik-torebka, niestety już pierwszego dnia Mora odgryzła rączkę torebki.  Maskotka, jak widać, powinna przejść porządną dezynfekcję i pranie, niestety jest to praca bezcelowa. Każda zabawka jest przez Morcię "wypieszczona" i po paru godzinach jej wygląd wraca do stanu przed praniem.






Zdjęcie nieostre, ale musiałam je dać, Morka leży na łóżku (jedynym na które się kładzie) i łapkami trzyma lewka  (nowego!)