piątek, 19 lipca 2013

Mora w pracowni

Trochę zaniedbałam bloga Morki, ale to z powodu braku czasu. Otworzyłam wymarzoną pracownię i na tego bloga brakuje mi czasu.

Zawsze chciałam, żeby Morka była ze mną w pracowni, niestety jej pobyt u mnie wiążę się z zaangażowaniem "kierowcy", ale wczoraj się udało i psina spacerowała sobie po pracownianym ogródku :)

trochę pogniotła mi kwiatki, ale co tam. Przy inwazji ślimaków, którą mam to jest pikuś :)

posprawdzała wszystkie "kąty"




a tu już widać, jak nasłuchuje co się dzieje za płotem,
oczywiście stojąc na kwiatkach :)


a takiego jeszcze miałam gościa w ogródku,
Morka stała nad jaszczurką i nie zauważyła jej


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz