środa, 7 grudnia 2011

Maskotki

Morka uwielbia maskotki, oto trochę zdjęć z paru dni.






czasem jest jak małe dziecko, naznosi wszystkie maskotki i każdą bawi się po trochu

a to Konik-torebka, niestety już pierwszego dnia Mora odgryzła rączkę torebki.  Maskotka, jak widać, powinna przejść porządną dezynfekcję i pranie, niestety jest to praca bezcelowa. Każda zabawka jest przez Morcię "wypieszczona" i po paru godzinach jej wygląd wraca do stanu przed praniem.






Zdjęcie nieostre, ale musiałam je dać, Morka leży na łóżku (jedynym na które się kładzie) i łapkami trzyma lewka  (nowego!)


4 komentarze:

  1. żeby aż tak lubić pluszane maskotki,aż niemożliwe!Moja jamnica całe szczęście dla mnie lubiła gumowe,piszczące zabawki; pobawiła się ,potem robiła z ich sieczkę i finito!Główną ulubioną była piłeczka tenisowa,najsampierw szło żółte powolutku, pieczołowicie, dokładnie obdzierane,potem w zależności kiedy udało się ząbkiem zahaczyć,a potem już bułka z masłem jak wyżej zabawki!

    OdpowiedzUsuń
  2. dokładnie jak moja Abi też goldenka i tez tak uwielbia maskotki. Ma ich trzy sztuki, nosi, grzie, bawi się nimi, przytula i zasypia z nimi:) buziaki dla Mory:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudowna tzn. fantastyczna galeria Mory :-))

    OdpowiedzUsuń