niedziela, 9 stycznia 2011

Prezent gwiazdkowy

Jak przystało na dorosłą dziwczynkę Mora pod choinkę dostała torebkę w kształcie konika.
Morcia "pokochała" maskotkę szalenie, już na drugi dzień przegryzła rączkę i zamek, ale to w niczym jej nie przeszkadza. Konik, póki co, jest jej ulubioną zabawką.

Blog Morci jest bardzo statyczny, ale takie jest ulubione zajęcie psiny i co ja na to poradzę?

3 komentarze:

  1. rety.... czysta, żywa słodycz!

    OdpowiedzUsuń
  2. Mora bardzo wzruszająco okazuje radość z prezentu. Pozdrawiamy serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak się cieszę, ze ktoś "odwiedza" moja Morcię. Niewiele tu się dzieje, bo Morcia jest mało ruchliwa w domu a na dworze przeważnie wychodzą zdjęcia Morowego ogonka :)
    Morcia faktycznie bardzo lubi maskotki, ciągle jakąś nosi w pyszczku i lubi się do nich przytulać, lizać lub wyciągać włókninę. Na szczęście w ciucholandach można trafić na ładne i tanie przytulaki :)

    OdpowiedzUsuń